Kilka lat temu zainteresowałam się roślinami, głównie z rodziny obrazkowatych i begoniami. Moja dżungla rosła, mieszkanie niestety nie. W końcu zaczął mi doskwierać brak powierzchni płaskiej, a przecież rośliny lewitować nie umieją… Szturchając doniczki po drodze do salonu wspominałam o starych dobrych czasach, gdy nie mogłam utrzymać przy życiu bazylii.
Następnie przemyślałam sprawę: w sumie same nie umieją, ale mogę im w tym pomóc – i tak powstał mój pierwszy makramowy kwietnik. Drugi zrobiłam na urodziny koleżance. A potem już poszło z górki 😊 Jestem samoukiem – wiedzę czerpałam z youtube, książek, douczałam się na webinarach. Plotłam między zajęciami, w pociągu, na plaży i żeby odpocząć po sesji. Tak moja przygoda ze sznurkami trwa kolejny rok.
Bardzo się cieszę, że tu jesteś!
Miło mi, że to co tworzę stanie się częścią Twojej codzienności 😊
Jeśli masz jakieś pytania zapraszam do napisania wiadomości przez stronę: https://www.facebook.com/plantmamamakrama